- 300 g mąki pszennej
- 200 g masła
- 2 czubate łyżki cukru (30 g)
Krem:
- 200 ml śmietany 36%
- 200 g białej czekolady
- świeże owoce np.borówki amerykańskie, jagody, maliny...
Do miski wsypujemy przesianą mąkę, dodajemy pokrojone masło oraz cukier. Wszystko dokładnie ugniatamy, tak aby ciasto było gładką, jednolitą masą. Jeżeli jest za suche-dodajemy odrobinę wody, jeśli za mokre-trochę mąki.
Ciastem wykładamy formę do tarty a wierzch nakłuwamy widelcem. Pieczemy ok. 30 minut (ja musiałam piec 50 min.) w piekarniku nagrzanym do temp. 160'C. Ciasto wyciągamy, gdy będzie miało złocisty kolor (nie przesadzać z temperaturą, aby ciasto nie popękało). Odstawić do wystygnięcia.
Czekoladę rozpuszczamy na parze (wkładamy czekoladę do miski i kładziemy na garnek z gotującą się wodą).Odstawiamy na bok.
Śmietanę ubijamy na sztywno, mieszamy z czekoladą. Wylewamy masę na zimne ciasto i wstawiamy do lodówki. Gdy trochę stężeje, dekorujemy owocami i jeszcze chłodzimy.
Ps. Zamiast czekolady można dać np. serek mascarpone (ok. 200 g) i cukier (50 g).
Ps. Zamiast czekolady można dać np. serek mascarpone (ok. 200 g) i cukier (50 g).
Wg: http://kozakgotuje.pl/
Uwielbiam takie tarty!
OdpowiedzUsuńMmm, pyszności :)
OdpowiedzUsuń